Cotton candi - wizyta szefa
JB martwi się o Cottona, który nie pracował od kilku dni i nie odbiera telefonu. Dzwoni dzwonek i wychodzi Cotton ubrany w super seksowny strój, trzymając w tych ogromnych dzbankach na jej piersi. Najwyraźniej Cotton od początku był doskonale znaleziony. Chciała tylko, żeby jej szef ją sprawdził. JB, trochę irytujące w tym momencie, ale Cotton jest w stanie go uspokoić. Tutaj ta wizyta staje się bardzo dzika dla obu stron. JB daje jej wielkiego fiuta do zabawy. Po jebaniu jej w usta i gardło w niechlujnym, dwuręcznym lodziku, JB pochyla Cotton i tak mocno wali tą cipkę. Po tym jak Cotton wskoczył na szczyt i ujechał kutasem JB, upuściła się na kolana, żeby zrobić zdjęcie cycka.
