Ella przychodzi następna i decyduje się wiosłować za karę. Obie dziewczyny kończą dzień posiniaczona, obolała.
Wróci i powie jej, żeby rozebrała tyłek na 12 ostatnich pływaków z wiosłem.
Pan M wciąga Ellę do kuchni, żeby jej przypomnieć, że jej obowiązki nie są skończone. Pochyla ją i daje jej motywację z wiosłem policzkowym i mówi jej, żeby wzięła się do pracy.